Wspomniany przez nas w kontekście bezemisyjnych pociągów wodór jest paliwem o znacznie szerszym zastosowaniu, które może znacząco przyczynić się do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Możliwości te zauważane są już od kilku lat. Trzy lata temu, 17 stycznia 2017 roku założona została Rada Wodorowa (Hydrogen Council). Stało się to podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W skład Rady weszło wielu najważniejszych producentów z branży samochodowej: Audi, BMW, Daimler, General Motors, Honda, Hyundai, Mitsubishi i Toyota a także firmy działając e na rynku paliw: Royal Dutch Shell, Statoil oraz Total.
Znacząca redukcja emisji dwutlenku węgla.
Również w 2017 roku Rada we współpracy ze spółką doradczą McKinsey opracowała prognozę korzyści wynikających z szerszego zastosowania wodoru jako paliwa. Stwierdzono, że szerokie wykorzystanie go w przemyśle, energetyce i transporcie może przyczynić się do redukcji emisji dwutlenku węgla na poziomie 6 miliardów ton. Oszacowano wtedy, że wodór może zaspokoić 18% globalnego zapotrzebowania na energię a wdrożenie związanych z tym technologii przyczyni się do powstania nawet 30 milionów miejsc pracy. Niezbędne jednak byłoby poniesienie kosztów inwestycji, oszacowanych na 280 miliardów dolarów do roku 2030. Dla porównania światowe wydatki na ropę naftową i gaz wynoszą około 650 miliardów dolarów rocznie, także wielkość niezbędnych inwestycji nie wydaje się wygórowana.
Inwestycje w wodór.
Bardziej aktualnym potwierdzeniem wykorzystania wodoru na szeroką skalę i przede wszystkim opłacalności takich działań jest analiza przygotowana przez Bloomberg New Energy Finance. Wynika z niej, że do roku 2050 wykorzystanie tego pierwiastka mogłoby doprowadzić do redukcji emisji dwutlenku węgla o 34% w skali globalnej. Będzie również możliwe wyrugowanie węgla z gałęzi gospodarek, które są obecnie uzależnione od wykorzystania paliw kopalnych, takich jak hutnictwo czy nawet transport morski. Podaje się przy tym szacunkowy koszt budowy odpowiedniej pod względem bezpieczeństwa infrastruktury do magazynowania wodoru, jej koszt do roku 2050 wyniósłby około 637 miliardów dolarów.
Jeszcze dalej w optymizmie prognoz idzie bank Goldman Sachs, według którego wykorzystanie technologii opartych na wodorze może przyczynić się do 45% redukcji emisji. Jest to jednak obwarowane dodatkowym warunkiem: zmianą sposobu produkcji wodoru lub raczej znacznie szersze wykorzystanie jednego z nich. Obecnie produkuje się przede wszystkim wodór błękitny, przy wykorzystaniu gazu ziemnego – w procesie tym powstaje 9 kg dwutlenku węgla na kilogram wyprodukowanego wodoru oraz wodór szary, otrzymywany z… węgla, co oczywiście przekłada się na jeszcze wyższy poziom emisji jako efektu ubocznego: tutaj jest to 20 kg. Do dekarbonizacji mogłaby prowadzić produkcja na szerszą skalę wodoru zielonego, który otrzymywany jest w procesie elektrolizy. Dodatkowym wyzwaniem byłoby zwiększenie wydajności wodorowych ogniw paliwowych, ich efektywność to obecnie przedział 25-40% wobec 70-90% uzyskiwanych przy użyciu klasycznych baterii.
Technologie wodorowe wprowadzane są na całym świecie.
Najlepszym przykładem może być tutaj Japonia, w której opracowany wręcz został stosowny narodowy program wodorowy. Istotnym początkiem działań było tutaj ogłoszenie w 2014 roku przez Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu Japonii dokumentu „Strategic Road Map for Hydrogen and Fuel Cells”. Ta „mapa drogowa” była już zresztą dwukrotnie aktualizowana. Jednym z głównych partnerów tego programu jest Toyota Motor Corporation, która inwestuje nie tylko w produkcję napędzanych wodorem samochodów, ale także ciężarówek, autobusów a nawet wózków widłowych.
Coraz częściej mówi się o tym, że droga wodorowa jest również dobrą drogą dla Polski i redukcji emisji dwutlenku węgla w naszym państwie. Pewne działania są już zresztą realizowane przez prywatne przedsiębiorstwa. Przede wszystkim PGNiG ale także Orlen i Lotos inwestują obecnie w huby wodorowe, których celem jest wykorzystanie wodoru jako paliwa dla sektora transportowego. Układy CCGT, czyli Combined Cycle Gas Turbine użytkowane są przez elektrociepłownie w Płocku i we Włocławku, z kolei w Stalowej Woli realizowane są aktualnie testy eksploatacyjne. Wspomniane PGNiG dodatkowo planuje stworzenie najpierw stacji badawczej tankowania wodorem, a w przyszłości, w ramach rozwoju tzw. gazomobilności, uruchamianie komercyjnych stacji tankowania.
Kilka ciekawostek o wodorze – link