Co przyniesie dyrektywa plastikowa wprowadzona przez UE

Czym jest dyrektywa plastikowa?

To projekt, który pozwoli walczyć z nadmiarem produkowanych tworzyw sztucznych dostających się i będących problemem, zatruwając przy tym środowisko naturalne. Jej celem jest ograniczenie produkcji i stosowania tworzyw sztucznych oraz zastępowania ich materiałami alternatywnymi, a także tworzenie możliwości odzyskiwania materiałów poprzez recykling, czyli tzw. gospodarkę zamkniętą ( gospodarkę obiegu zamkniętego).

Wytwarzanie produktów z tworzyw sztucznych, w szczególności tych jednorazowego użytku generuje niskie koszty produkcji. Jest ich sporo na rynku, ale nie przykłada się do ich recyklingu większej wagi. W wyniku takich działań (a wręcz ich braku), powstają ogromne ilości odpadów zatruwających i będących problemem dla środowiska naturalnego, a w szczególności dla ekosystemów morskich, zdrowie człowieka a także ograniczających w znacznym stopniu bioróżnorodność. Według danych Komisji Europejskiej wiadomym jest, że 70% odpadów plażowych to jednorazowe produkty z tworzyw sztucznych.

Czego zakazuje dyrektywa?

Jest to zwrócenie uwagi, czyli ograniczenie stosowania oraz zakaz wytwarzania  (a tym samym wprowadzania do obrotu) takich produktów, jak: kubki oraz boxy styropianowe, talerze z plastiku, sztućce oraz słomki do napojów. W dzienniku urzędowym UE, możemy dowiedzieć się szczegółowo o danych produktach – m.in ich sposobie klasyfikacji, opisie oraz zasad jakie w stosunku do nich obowiązują od lipca 2021 roku.

Od 3 lipca 2021 roku wprowadzono więc ograniczenie stosowania opakowań z tworzyw sztucznych na żywność. Zakazem wprowadzenia do obrotu od 3 lipca 2021 roku będzie konkretna grupa produktów z branży gastronomicznej z tworzyw sztucznych, m.in.: PET, PS, OPS, PP: (widelce, noże, łyżeczki i pałeczki) oraz talerze, słomki do napojów.
Ponadto do 2025 roku butelki na napoje z tworzyw sztucznych będą mogły być wprowadzone do obrotu tylko w przypadku, kiedy ich wieczka i pokrywki pozostaną trwale zamocowane do opakowania.
Ważnym jest to, iż w ramach tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producenta ponosi on koszty gospodarowania odpadami i ich sprzątania  – „zanieczyszczający płaci”. Od 1 stycznia 2021 roku w całej Unii Europejskiej obowiązuje podatek od produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych niepoddanych recyklingowi, czyli „plastic tax”. Opłata za każdy kilogram tworzywa wynosi 0,8 euro. Co to oznacza? Tenże podatek znacząco wpłynie na wzrost cen produktów wytwarzanych z tworzyw sztucznych. Będzie to wzrost od 30% do 100%, który odczujemy my – klienci. Ów podatek nie będzie się odnosił do opakowań w 30 % składających się z plastiku pozyskanego z recyklingu.

Jeszcze więcej nowości…

Do 2025 roku 77% butelek PET znajdujących się na rynku musi być segregowana i przetworzona. Będzie zatem wprowadzona kaucja za butelki PET. Wysokość kaucji ma wynosić ok. 50gr. Na porządku dziennym będzie również butelkomat znajdujący się w publicznym miejscu łatwego dostępu. Mało tego, zostaną podjęte takie środki, by konsument miał świadomość tego, iż w danym produkcie znajdują się tworzywa sztuczne oraz informacje uświadamiające nas – klientów o skutkach związanych z niewłaściwą utylizacją. Konsekwencją tego ma być to, by do 2030 roku wszystkie opakowania z tworzyw sztucznych nadawały się do recyklingu.
W założeniach UE plastikowa dyrektywa ma mieć określone ramy czasowe, czyli kraje UE powinny osiągnąć na terenie swego państwa recykling 55% do 2025 roku, 60% do 2030 r. i 65% do 2035. Ponadto w ramach dyrektywy od 1 lipca producenci mogą wprowadzić tzw. opłatę produktową, która pozwala im na doliczanie nawet 1 zł do wykonanego z tworzywa sztucznego opakowania na wynos. Na opakowaniach produktów higienicznych wprowadza się również  oznakowania, dotyczy to m. in. tamponów, podpasek higienicznych czy chusteczek nawilżanych.

Jak więc zapowiadają się konsekwencje wprowadzenia tej dyrektywy w Polsce?

Najprawdopodobniej nasz kraj nie zdąży wprowadzić odpowiednich regulacji. Czy to przez przeoczenie? Bynajmniej, ponieważ dyrektywa została przyjęta dwa lata temu, a to niemało czasu na przygotowanie odpowiedniego prawodawstwa. Idąc taką drogą jako kraj będziemy musieli się grubo tłumaczyć UE i zapewne nie unikniemy kar z tym związanych.

Obecnie w Polsce na ostrzu noża są opłaty związane z wywozem i segregacją odpadów, dlatego powinno nam wszystkim zależeć na przetwarzaniu produktów z plastiku (i nie tylko).

Cele dyrektywy plastikowej są klarowne i niepozostawiające żadnych złudzeń. Według niej Unia Europejska ma na celu ukierunkowanie gospodarki odpadami z tworzyw sztucznych na całkowity recykling. W tym miejscu więc wszystko zależy od producentów tego typu produktów.