Prapoczątki
Jak wiadomo węgiel jest skałą pochodzenia roślinnego, której powstanie przypadło na okres karbonu. Idąc za tym, to pierwotne i nieodnawialne źródło energii.
Węgiel powstał na skutek przemian nagromadzonej materii organicznej zachodzących pod wpływem czynników biologicznych, chemicznych i geologicznych. Węgiel kamienny zawiera od 75 do 92% C, a jego odmiana – antracyt – do 97%. Antracyt to ostatnie ogniwo łańcucha przemian węgla: torf – węgiel brunatny – węgiel kamienny – antracyt.
Co jeszcze zawiera w sobie węgiel kamienny? Także wodór, tlen, azot i siarka.
Ma on wiele zastosowań, a jego wykorzystanie zależy od warunków, w jakich powstał – ciśnienie, temperatura. Czy przyda się w przemyśle chemicznym, ciepłownictwie a może koksownictwie zależy od jego właściwości chemicznych i fizycznych. Jak wiemy węgiel jest kruchy, ale jednocześnie zwięzły.
Biorąc pod uwagę jego prapoczątek możemy wyróżnić:
- węgiel sapropelowy, który powstał ze szczątków flory wodnej,
- węgiel humusowy, utworzony ze szczątków flory lądowej,
- węgiel liptobiolitowy, uformowany z nagromadzonych żywicznych i woskowych składników roślin.
Pożegnanie węgla?
Nie od dzisiaj wiadomym jest, iż węgiel kamienny jako surowiec energetyczny nie jest przyjazny środowisku. Podczas spalania emisja dwutlenku czy tlenku węgla jest bardzo wysoka, a także tlenku siarki, azotu oraz innych zanieczyszczeń.
Z roku na rok spada zapotrzebowanie na ten surowiec. Jego miejsce zajmują: gaz ziemny oraz rozwijająca się produkcja źródeł odnawialnych, w tym energia wiatrowa czy fotowoltaika.
W Europie w 2020 roku produkcja energii z węgla w Niemczech, Hiszpanii, Polsce, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Holandii w ujęciu rocznym obniżyła się prawie o 33%.
Nieuchronna jest metamorfoza przemysłu energetycznego mająca przede wszystkim na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla.
Jak jest w Polsce?
Obecnie węgiel wydobywa się technologią podziemną w Lubelskim i Górnośląskim Zagłębiu Węglowym.
Jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w całej Unii Europejskiej. Także i w naszym kraju zauważalny jest spadek zapotrzebowania na węgiel. Dlaczego? To m. in. jakość tego surowca, która jest niższa niż sprzed początków jego wydobycia. Węglowe złoża, które znajdowały się płytko i wiekiem były starsze dawno już zostały wydobyte. A te, które jeszcze pozostały są nie tylko głęboko położone, ale także niższej klasy. Co za tym idzie stały się one niebezpieczne w wydobyciu oraz nieproduktywne. Dochodzi do tego również wysoka zawartość w nim szkodliwej siarki. Jak widać, jest to walka nie tylko o przemysł wydobywczy ale także o ludzi.
Co dalej?
25 września 2020 roku podpisano porozumienie, z którego wynika iż ostatnia z kopalń Polskiej Grupy Górniczej zakończy wydobycie w 2049 roku. Jednakże patrząc na światową sytuację nieuchronnym będzie przyspieszenie procesu odejścia od tego paliwa.
Czy ograniczenie emisji dwutlenku węgla to jedyny powód spadku zapotrzebowania na węgiel?
Koronawirusowa pandemia również miała na to wpływ i to niemały. Dwa lockdowny oraz obostrzenia bardzo nadszarpnęły cały przemysł energetyczny. Należy pamiętać przy tym, że sektor węglowy nie jest związany jedynie z produkcją i wydobyciem ale także szeregiem instytucji oraz firm, funkcjonujących w jego obszarze. Trwa zatem walka o miejsca pracy a tym samym ludzi. Teraz wszystko zależy od pandemii. Zapewne kolejny lockdown już niebawem.
Reasumując, świetność ma on już za sobą nieuchronnie zbliż się jego schyłek. Kiedy to nastąpi? Trudno powiedzie, jednak jest to kwestia czasu.
Zobacz również: 18 marca – Światowy Dzień Recyklingu.